-Wszystko dobrze?-usłyszałam nagle jego głos, który brzmiał bardzo opiekuńczo. W odpowiedzi tylko kiwnęłam głową, co oznaczało, że "tak", ale oczywiście było kłamstwem. W sumie półkłamstwem, bo fizycznie czułam się świetnie, ale gorzej z psychiką. Żadne słowo nie umiało mi przejść przez gardło. Czułam w nim gulę, która się zaciska powodując blokadę głosu. Czułam się jakby ktoś kopnął mnie w twarz, a w tym momencie był to chłopak. Nie, przepraszam. To Zayn Malik gwiazdor. Mogłam się tego spodziewać, że przyjaźń i nic więcej.
-Przynieście żelki-z zamyślenia wyrwał mnie głos blondyna dochodzący z salonu. Mój towarzysz przewrócił zabawnie oczyma, co spowodowało, że na usta wkradł mi się delikatny uśmiech.
Tommo jest inny. Przy nim potrafię się uśmiechnąć mimo tego co się stało. Jego sama obecność podnosiła na duchu.
-Wracamy?-zapytałam.
-Jesteś pewna? Nie wolisz poczekać zanim...
-Spokojnie. Mam to gdzieś-przerwałam mu wypowiedź uśmiechając się sztucznie. Oczywiście, że mnie to interesuje, ale nie chcę by chłopak się w to mieszał. To moje życie i sama sobie z tym poradzę.
Wzięłam wcześniej przygotowane szklanki z sokami na tacy i zaniosłam je do salonu.
. ~ ` OCZAMI ZAYN`A ` ~ .
Po wyjściu Diany i Louisa wraz z chłopakami zaczęliśmy się wygłupiać jak zawsze. Rzucaliśmy w siebie poduszkami, a niechcący jedna z moich uderzyła Sarę przez co spadła z kanapy.
Przepraszałem ją za to, bo nie zrobiłem tego umyślnie, ale ona stwierdziła, że wybaczy, ale chce coś w zamian. Niepotrzebnie kilka minut wcześniej deklarowałem, że zrobię wszystko byle mi tylko wybaczyła. Jak zwykle najpierw mówie, a potem myślę, i niekiedy żałuję, a niekiedy nie. Tutaj była ta pierwsza opcja, bo dziewczyna poprosiła mnie o pocałunek. Jako, że obiecałem i nie chciałem być gołosłowny to pocałowałem ją. Na to wszystko weszła Diana i widziała wszystko. Wiem, że teraz będę miał problem. Diana pewnie myśli sobie o mnie teraz same złe rzeczy. Muszę potem z nią to na osobności wyjaśnić. Nie chcę by takie głupstwo skreśliło nasze relacje, na których mi zależy. Co prawda przypomniałem też sobie dawne chwile z Sarą, ale szybko je od siebie odgoniłem, bo do salonu wrócił Louis i Diana. Dziewczyna nawet na mnie nie spojrzała. Patrzyła wszędzie tylko nie w moją stronę. Zrobiło mi się jeszcze bardziej głupio. Przypatrywałem jej się jak siada na kanapie i wlepia wzrok w telewizję.
-To może film?-zaproponował Harry klaskając w dłonie.
-Jasne, ale jaki?
-Horror-krzyknął entuzjastycznie .
-O nie ! Tylko nie horror. Będę miała koszmary-powiedziała Diana.
-Obronie cię-powiedziałem ochoczo i uśmiechnąłem się do niej.
Spojrzała na mnie, ale tak jakoś inaczej. Wrogo, ze smutkiem, z żalem. Sam nie wiem jak to określić.
-Ty? Nie dzięki. Mam Louisa. Prawda Tommo?-powiedziała całując mojego przyjaciela w policzek. Zdębiałem. Czy ja o czymś nie wiem?
. ~ ` OCZAMI DIANY ` ~ .
Kiedy po powrocie do salonu Harry zaproponował horror to od razu zaprotestowałam. Nigdy nie lubiłam gatunki tego filmu. Przerażały mnie i czasami nawet brzydziły. A nie chcę zrobić z siebie pośmiewiska przed nimi gdy nagle mi się zachce wymiotować, albo będę krzyczała ze strachu. Co jak co, ale trochę godności musi mi zostać.
Zayn zaproponował mi ochrone, ale po tym co zrobił nie mogłam jej przyjąć i jednym słowem odmówiłam. Kilka godzin temu bym się zgodziła, ale to się zmieniło po pojawieniu się Sary.
-Ty? Nie, dzięki. Mam Louisa. Prawda Tommo?-powiedziałam muskając policzek chłopaka siedzącego obok mnie.
-Yyy...pewnie-odpowiedział. W jego głosie dało się wyczuć zdziwienie.
-A ja? Mnie kto obroni?-wtrąciła się ta małpa, bo nie umie się po prostu zamknąć. Kto ją prosił o odzew. Nikt. No właśnie.
-Sądzę, że Malik jest chętny. Prawda skarbie?-spiorunowałam go wzrokiem.
-A może obejrzymy po prostu komedię-zaproponował Liam powodując, że nici z jakiegokolwiek ochraniania. Może i lepiej. Każdy się zgodził, więc chłopak włączył jakąs komedie. A przynajmniej tak mi się wydawało, bo na dużym ekranie ujrzałam tańczącą żółtą gąbkę i różową rozgwiazdę. Wybuchłam nieposkromionym śmiechem niemal spadając z kanapy. Dławiłam się łzami, które były wywołane przez śmiech.
-Serio? Spangebob?-powiedziałam z trudem hamując napad śmiechu.
-O ! Zostaw to. To najlepszy moment-krzyknął Niall z Louisem.
Spojrzałam na nich jakbym przed chwilą oberwała butem.
-To ja chyba pójdę już spać.
-Pokaże ci-usłyszałam.
Tym razem przystałam na propozycję mulata, bo inni mieli ciekawsze zajęcie, a przecież nie wiedziałam gdzie mam spać.
Wstałam z kanapy i podążyłam za nim na piętro.
-To tutaj-powiedział wskazując na brązowe, drewniane drzwi.
Weszłam do środka i rozejrzałam się. Piękne, błękitne ściany. Duże łózko z pościelą w panterkę i osobna łazienkę. Coś wspaniałego.
-Diana?
-Słucham?-zapytałam.
-Nie, nic. Dobranoc-odpowiedział i ruszył do wyjscia dość szybkim krokiem. Wzięłam głęboki oddech i postanowiłam zapytać go o coś, co dawno nie dawało mi spokoju.
-Zayn?
-Tak?-odwrócił się do mnie i poczułam jak jego wzrok przeszywa mnie całą.
-Dlaczego?
___________________________________________
O co zapyta to w następnym.
Za wszystkie błędy przepraszam.
CZYTASZ? =SKOMENTUJ!
Genialne!
OdpowiedzUsuńPisz szybko następny!!! <3
Super!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://holland-dylanowa.blogspot.com/
Świetny:)
OdpowiedzUsuńCiekawe o co spyta. Pewnie znowu wyjedziesz nam z czymś czego się nikt nie będzie spodziewał.
Życzę weny i dodawaj szybciutko nowy rozdział <3
Cudny :) czekam na nn, chociaż czasami mogę mieć zaległości z czytaniem, jak nie będę miała czasu :(
OdpowiedzUsuńP.S. Rozdział na Revolt, jak dobrze pójdzie, będzie jutro :D
Taki trochę krótki :^
OdpowiedzUsuńSuper ! Troche krotki ale i tak jes świetny ;) Życze weny i czekam na następny rozdział ! ;)
OdpowiedzUsuńNatalie ♥
Super czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńswietny... uwielbiam to opowiadanie... pisz jak najszybciej nastepny bo nie moge sie juz doczekac... kocham cie <3
OdpowiedzUsuńale mnie pochłonął. Pewnie zapyta go dlaczego sprawił jej cierpienie :( Czekam z niecierpliwością na next ;*
OdpowiedzUsuńnie mogę sie doczekać następnego rozdziału KOCHAM CIĘ / Lexie
OdpowiedzUsuńrozdział zajebisty uwielbiam Dianę i Zayna są uroczy, a ta Sara mnie wkurwia
OdpowiedzUsuńczekam na nexta weny i buziole ;**
Każdy kolejny rozdział jest jeszcze bardziej wspaniały!! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://my-life-is-true-onedirection.blogspot.com/
Suuuper :)
OdpowiedzUsuńNormalnie nie wytrzymam do kolejnego!!! :D
OdpowiedzUsuńAaaaaa co to bd! :)
@TheAsiaShow_xx
Misiu, to jest cudowne! lubię jak opisujesz po kolei z perspektywy każdego, fajnie wiedzieć co te osoby czują. podoba mi się.
OdpowiedzUsuńbtw, przepraszam, że teraz komentuję, ale nie miałam czasu wcześniej. wybacz. ;-*
u mnie nowy http://we-have-got-a-bit-of-love.blogspot.com
Świetnie Ci idzie pisanie. Też chcę mieć taki talent :C :D
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki :> U mnie nowy rozdział,liczę na szczery komentarz
~pozdrawiam Wigi :*
http://themoordeath.blogspot.com/
super! wyjaśnią to sobie?
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Zayn jest wściekły za Louisa XD
Sara się wtrąca. oby tylko nie dali się omamić.
czekamy na kolejny rozdziałek :**
Jezu cudowny rozdziałek <3
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego rozdziału ;)
ciekawe czy sobie o wyjaśnią i czy Zayn jest zły na Lu :)
Kilka nowych rozdziałów na http://merciless-world.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLiczę na opinie
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc już myślałam, że między Lou i Dianą coś się kręci, ale...
Ta Sara mnie wkurza :D
Mega rozdział, czekam na kolejny :) buziaki . :*
Wspaniały rozdział :) Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuń- http://moj-caly-swiat-to-wy.blogspot.com
Suuuper
OdpowiedzUsuńmirandaithewanted.blogspot.com
Zajebisty :*** Przepraszam za swoje słownictwo ale inaczej tego nie można ująć. Mega wciągające jest twoje opowiadanie ^^ Czekam na nn i mam nadzieję, że wena Cię nie opuści *3*
OdpowiedzUsuńMarti xoxox
Oj coś mi się wydaje, że będzie to niezły trójkącik :D hihi No chyba, że Louis się nie zakocha :D Hmmm.
OdpowiedzUsuńRozdział wyszedł Ci zajebisty i czekam na kolejny:)
Genialne ! ciekawe co będzie dalej ? :D czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D W ogóle bardzo podoba mi się jak piszesz :D Jest ge - NIALL - nie :D A ja mam jakieś takie dziwne wrażenie, że Lou i Diana coś tam ten teges... Ale nieee... :c Coś mi się pewnie znowu ubzdurało xD Nie no ogólnie świetnie :D
OdpowiedzUsuńCzekam już na kolejny rozdział :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) Liczę na szczery komentarz :)
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
P.S. Śliczny szablon ^^
Zaynie Maliku zdecyduj się kogo chcesz mieć przy sobie.
OdpowiedzUsuńCzytam ten rozdział i słucham Bleeding Love. Najlepsze połączenie.
Już nie mogę się doczekać co chce on powiedzieć.... ooooo... jestem taka jakby to powiedzieć ucieszona czy jakoś tam. Pisz szybciej. Piszesz najlepszego bloga na świecie, którego chce się aż czytać.
Ps. zapraszam również do siebie na nowy rozdział http://one-direction-in-our-life.blogspot.com/
CUDOWNY!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCZEMU URWAŁAŚ!? AAAAAAA
DODAWAJ NASTĘPNY!
I TO JUŻ!
SŁYSZYSZ?
a tu masz link do L.B.A., do którego mnie nominowałaś:
http://niallerfanfiction.blogspot.com/p/libster-blog-awards.html
POZDRAWIAM!
Super ! Masz wspaniały talen. Ale c'mu w takim momencie przerwałaś ? :** Zniecierpiwiona czekan na ciąg dlaszy. <3 <3
OdpowiedzUsuńNie w tym momencie czemu akurat teraz :( czekam na następny mam nadzieje że będzie szybko a ja zapraszam no mnie w między czasie
OdpowiedzUsuńhttp://one-life-one-chance-onedirection.blogspot.com
Wspaniały! :) Zakończyłaś w najlepszym momencie. :) Ciekawość mnie zżera, co będzie dalej :*
OdpowiedzUsuńBoskie <3
OdpowiedzUsuńSiupcio! A to z Tommo było dobre. A to ze spongebobem jeszcze lepsze. Nie no po prostu pozdro z podłogi! :)
OdpowiedzUsuńCudo! <3 *.*
OdpowiedzUsuń